Run2summit.
Episode 3: MAKOWICA
Kolejne środowe południe. 3 godziny dla siebie. Miało być siedzione w domu, ale gdzie tam. Do lasu ciągnie. Padło na jeden z bliższych i miało być najszybszych szczytów. Jednak zaskoczył ten pionowo strony niebieski szlak. Na 5km➡️ ponad 600m⬆️ przewyższenia. Ciężko było cały dystans biec. Ale trzeba było. Bo to w końcu nie walk2summit tylko run Forest run🏃♂️. A w foreście śniegu po kostki było. Dlatego czas do pobicia na sucho nie trudny będzie. Towarzystwo saren, jeleni🦌 dopisało. I schizy niedźwiedzia nie brakło🐻
Dało w dupę… w nogi… ale głowę na chwilę uwolniło.
RZECZANÓW – MAKOWICA ⏱️41:56
Do kopczyka na szczycie dokładam brodę Mikołaja. Ty połóż co chcesz😉
Check out my activity on Strava: https://strava.app.link/L3qdaZlmb2
#R2S #run2summit




